Król wagi ciężkiej Władimir Kliczko (61-3, 51 KO) od wielu lat przed niemal każdą swoją obroną mistrzowskich pasów znajduje się w trudnej sytuacji, w której musi zapewniać o własnej sile, ale w taki sposób, by jednocześnie nie deprecjonować swoich rywali, przedwcześnie odbierając fanom boksu nadzieję na emocjonujące widowisko. Nie inaczej jest w przypadku kwietniowej potyczki z Alexem Leapaiem (30-4-3, 24 KO), którego "Dr Stalowy Młot" przedstawia jako niebezpiecznego siłacza z nokautującym uderzeniem.

- Leapai będzie chciał pokonać mnie, używając czystej przemocy - przewiduje Kliczko w rozmowie ze Sky Sports, zaraz jednak dodając: - Technika i taktyka to nie są jego mocne strony i wykorzystam to w starciu z nim.

- Alexowi brak jest ringowego doświadczenia. Zamierzam pokazać, że jestem najmocniejszym pięściarzem na świecie. Moja misja nie jest jeszcze zakończona - deklaruje ukraiński czempion, niezwyciężony od 10 lat.

http://www.youtube.com/watch?v=7woi5x3V0d0