Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 

Wzbudzający mieszane uczucia Ricardo Mayorga (29-7-1, 23 KO) już w ten weekend w Las Vegas zawalczy z Miguelem Angelem Cotto (35-2, 27 KO). Znany z pewności siebie pięściarz także przed walką z faworyzowanym Portorykańczykiem jest przekonany o swojej wyższości i prorokuje szybkie zwycięstwo przez nokaut w swoim wykonaniu.

- Znokautuje go w przeciągu czterech pierwszych rund. Potrzebuję efektownego występu i uporam się z Cotto szybciej niż Manny Pacquiao. Gdy już mi się to uda, zmierzę się potem z Pacquiao. Nie chcę wygranej po późnym nokaucie czy po decyzji sędziów. Muszę wypaść imponująco.

Mayorga jest zdania, iż o ile w niższych kategoriach wagowych Cotto był klasowym zawodnikiem, tak waga junior średnia nie jest dla niego najlepszym miejscem na kontynuowanie bokserskiej kariery. "El Matador" deprecjonuje wartość zwycięstwa najbliższego przeciwnika nad Yurim Foremanem i przekonuje, iż w zbliżającej się walce pokaże prawdziwą wartość Portorykańczyka.

- Cotto był bardzo dobrym, jeżeli nie znakomitym bokserem w wadze lekkiej i super lekkiej, jednak już kategoria półśrednia to było dla niego za dużo - mówi Mayorga. Nie byłoby w tej opinii nic dziwnego, gdyby nie fakt, iż Portorykańczyk nie występował w przedziale wagowym kategorii lekkiej...

- Waga jr. średnia to nie jest miejsce dla niego. Jego jedynem sukcesem w tej wadze było zwycięstwo nad Yurim Foremanem, który na wskutek kontuzji walczył z jedną zdrową nogą i ręką. On nie jest prawdziwym mistrzem świata wagi junior średniej i udowodnie to w naszej walce - odgraża się Nikaraguańczyk.