Już 19 marca, podczas gali w Kolonii, obecny czempion WBC "królewskiej" kategorii, Witalij Kliczko (41-2, 38 KO) skrzyżuje rękawice z Odlanierem Solisem (17-0, 12 KO), w pojedynku którego stawką będzie należący do Ukraińca mistrzowski pas. Obaj bokserzy przygotowują się do tej konfrontacji w górach - starszy z braci Kliczko tradycyjnie już, ostatnie tygodnie przed walką spędza w alpejskiej miejscowości Going, z kolei jego najbliższy przeciwnik, za miejsce treningów obrał sobie hiszpańskie pasmo Sierra Nevada.

- Mój rywal to doświadczony, utalentowany, młody, agresywny, pełny energii pięściarz. Pretendent chcący odebrać mi tytuł. Kubańczyk będzie jednym z najgroźniejszych przeciwników w mojej dotychczasowej karierze.Jestem w stu procentach pewien swojego zwycięstwa, jednak zdając sobie sprawę z tego jak bardzo niebezpieczny potrafi być Solis, nie zamierzam go absolutnie zlekceważyć - mówi na cztery tygodnie przed walką, Witalij Kliczko.

Swojego zwycięstwa pewny jest także utytułowany na ringach amatorskich Kubańczyk, zapowiadający od dłuższego czasu zakończenie panowania ery braci Kliczko.

- Zobaczycie Solisa jakiego jeszcze nigdy nie widzieliście. Nie ruszę się z Kolonii bez mistrzowskiego pasa. Moje marzenie staje się powoli realne, zostanę pierwszym kubańskim mistrzem świata wagi ciężkiej. Witalij uciekał przede mną, jednak teraz nie może się już schować. Będę tym który położy kres dominacji braci Kliczko - zapowiedział Solis.