Brian Vera (18-5, 11 KO) sprawił kolejną bardzo dużą niespodziankę w przeciągu swojej zawodowej kariery. Pięściarz z Teksasu tym razem pokonał niejednogłośnie na punkty byłego mistrza świata wagi junior średniej Sergio Morę (22-2-2, 6 KO) w głównym wydarzeniu wieczoru gali rozgrywanej w Fort Worth. Po dziesięciu rundach jeden sędzia punktował 96-94 dla Mory, a dwóch kolejnych dało wygraną w takim samym stosunku Verze.

Od pierwszej rundy zgodnie z oczekiwaniami Vera szedł do przodu i starał się przełamać nastawionego na kontrowanie Morę. Vera zadziwiająco często trafiał swojego rywala uderzeniami z prawej ręki, z kolei Mora nie potrafił niczym odpowiedzieć. W przeciągu pojedynku Vera systematycznie spychał do lin przeciwnika i nie dawał mu rozwinąć skrzydeł. Mora od szóstej rundy walczył z rozciętym lewym łukiem brwiowym. Przez ostatnie trzy starcia Mora podkręcił tempo swoich akcji i dostosował się do poziomu swojego oponenta, ale nie zdołał już odwrócić wyniku na kartach punktowych.