Już za kilkanaście tygodni, brytyjski prospekt wagi ciężkiej, Dereck Chisora (14-0, 9 KO), stanie przed najważniejszą szansą w swojej karierze. Podczas gali w niemieckim Mannheim skrzyżuje rękawice z najlepszym obecnie zawodnikiem wagi ciężkiej, Władymirem Kliczko (55-3, 49 KO). Podczas dzisiejszej konferencji prasowej w Londynie, zorganizowanej przez Franka Warrena, urodzony w Zimbabwe pięściarz tryskał optymizmem.

- Jestem absolutnie pewien, że wygram ten pojedynek. Wyjazd do Niemiec i walka przed tamtejszą publicznością to dla mnie inspiracja. Czterdzieści tysięcy kibiców, liczących na moją przegraną, tak naprawdę pomoże mi tylko przenieść się na wyższy poziom. Jestem w najlepszej formie w swoim życiu, mam znakomity obóz treningowy i jestem gotów by na niegościnnym dla siebie terenie, znokautować Władymira - zapowiada Chisora.