Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 

Nie milkną echa bardzo kontrowersyjnego werdyktu jaki zapadł w minioną sobotę, po walce obecnego czempiona WBO kategorii cruiser, Marco Hucka (31-1, 23 KO) z Rosjaninem Denisem Lebiediewem (21-1, 16 KO). Przyznanie zwycięstwa miejscowemu faworytowi wywołało sporo dyskusji także u naszych zachodnich sąsiadów. Branżowy portal "Figosport.de" w swojej relacji podsumowującej ten pojedynek napisał m.in:

- Lebiediew został pozbawiony zasłużonego zwycięstwa. Boks, po raz kolejny stracił na wiarygodności. Marco Huck musi w kolejnym pojedynku odbudować swoją reputację i zatrzeć pozostawione po sobie złe wrażenie.

Na sędziowskim werdykcie, suchej nitki nie pozostawili także bywalcy niemieckich for internetowych, którzy w zdecydowanej większości podważają zwycięstwo rodaka. To właśnie do negatywnych opinii forumowiczów, postanowił odnieść się Huck w jednym z wywiadów, sugerując iż są one tak naprawdę napędzane, głównie przez konkurencyjną na tamtejszym rynku, grupę Universum.

- Wszyscy w życiu mamy swoje rzeczy do zrobienia. Nie każdy może być bokserem i nie każdy może być sędzią. Arbitrzy punktowi to specjalnie wyszkoleni ludzie. Myślę, że te wszystkie negatywne opinie jakie pojawiły się w sieci, są tak naprawdę dziełem ludzi z konkurencyjnej Universum, tudzież innych, źle życzących nam osób. To zorganizowana akcja. Komentarze są pisane z wielu kont, jednak gdy sprawdzi się adresy IP, okaże się, że jest ich może z dziesięć. Na tej podstawie można stwierdzić, iż jest to działanie jednej grupy ludzi - powiedział Huck.