15 września w Las Vegas Saul Alvarez (49-1-2, 34 KO) w długo wyczekiwanym rewanżu zmierzy się z Gienadijem Gołowkinem (38-0-1, 34 KO). Ekipa "Canelo" jest pewna zwycięstwa swojego zawodnika i już zapowiada, że Meksykanin po zwycięstwie nad "GGG" powróci między liny w grudniu.

- Resztki szacunku, które mieli do siebie wcześniej Alvarez i Gołowkin, wyleciały już przez okno - mówi przed zbliżającym się starciem promotor "Cynamona" Oscar De La Hoya.

- Gdy pięściarze nie mają do siebie szacunku, dzieje się magia - trenujesz ciężej, biegasz dodatkowe kilometry, chcesz być pewien, że jesteś w najlepszej formie - na najwyższym poziomie to już są kwestie mentalne. Dlatego właśnie myślę, że ci dwaj matadorzy będą 15 września w wyśmienitej dyspozycji i kibice obejrzą znakomitą walkę - zapowiada "Golden Boy".

Gienadij Gołowkin i Saul Alvarez po raz pierwszy skrzyżowali rękawice we wrześniu ubiegłego roku. Dwunastorundowa walka zakończyła się punktowym remisem.