Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 


Wszystko wskazuje na to, że w już w nadchodzącym roku dojdzie do walki pomiędzy dwoma brytyjskimi prospektami kategorii super średniej - Jamesem DeGale'em (9-0, 7 KO) i George'em Grovesem (11-0, 7 KO). Kariery tych dwóch młodych Brytyjczyków rozwijają się w nadzwyczaj wysokim tempie. Groves w zaledwie 8. zawodowej walce wywalczył tytuł Wspólnoty Brytyjskiej, z kolei DeGale już w 9. pojedynku zdobył tytuł Wielkiej Brytanii. Po zwycięstwie nad Paulem Smithem DeGale po raz kolejny wyraził chęć walki z Grovesem i zapowiedział, że jak ten pojedynek dojdzie do skutku to znokautuje rywala.

-  Mam nadzieję, że ten brzydal zgodzi się na walkę ze mną. Ma serce do walki i ma trochę odwagi, więc mam nadzieję, że do tej walki dojdzie już na początku przyszłego roku - powiedział DeGale. - Jeżeli walka się odbędzie to rozłożę go na części pierwsze i nie będę do tego potrzebował więcej niż czterech rund. On sam zdaje sobie z tego sprawę.

Pięściarze zmierzyli się ze sobą na ringach amatorskich w 2006 roku. Wówczas Groves pokonał DeGale'a, który 2 lata później wywalczył złoty medal na olimpiadzie w Pekinie. Atmosferę dodatkowo podgrzewa to, że obydwaj bokserzy nie darzą się sympatią i co jakiś czas atakują siebie nawzajem za pośrednictwem mediów.