Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 


Mistrz świata WBO wagi średniej Billy Joe Saunders (24-0, 12 KO) przekonuje, że dzierżący pasy WBA, WBC i IBF Gienadij Gołowkin (37-0, 33 KO) powinien przestać zabiegać o walkę z Saulem Alvarezem (48-1-1, 34 KO). Brytyjczyk deklaruje, że on w przeciwieństwie do meksykańskiej gwiazdy nie obawia się spotkania w ringu z niepokonanym "GGG".

- Powiem wam kim jest Canelo. To mała ruda cip**, to ruda ciota i tyle! - oznajmił w wywiadzie dla IFL Wyspiarz.

- Ja nie wiem, dlaczego Gołowkin w ogóle sobie zawraca nim głowę, przecież Canelo oddał mu [bez walki] swój pas - przypomniał "BJ". - On nie chce walczyć z Gołowkinem, on nie chce walczyć z nikim mocny. Teraz ściąga Chaveza do jakiejś głupiej wagi, a nie zmierzy się z Gołowkinem w limicie 160 funtów. Ze mną też nie, woli ściągnąć Chaveza do niższej wagi.

- Na Canelo nie ma co zwracać uwagi, bo on chce tylko chronić swoją markę, a jej jedynym wyznacznikiem jest na razie porażka z Mayweatherem, nic więcej. On może sobie zarobić kupę kasy, powodzenia, należy mu się, bo wiem, jaki to jest ciężki sport, ale moim zdaniem nigdy nie zapisze się w historii jako ktoś wielki. Nie twierdzę, że ja będę kimś wielkim, ale jako fan boksu nigdy nie będę go specjalnie cenił - dodał Saunders, który wcześniej oznajmił już, że gotów jest skrzyżować rękawice z Gołowkinem w pojedynku planowanym wstępnie na czerwiec w Kazachstanie.