Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 


Timothy Bradley (32-1-1, 12 KO) po pokonaniu w sobotę Jessiego Vargasa (26-1, 9 KO) szuka dla siebie wielkich wyzwań. Nowy "tymczasowy" mistrz WBO deklaruje, że gotów bić się nawet z królem kategorii średniej Gienadjem Gołowkinem czy... najlepszym pięściarzem wszech wag Władimirem Kliczką.

- Gołowkin nie jest dużo cięższy ode mnie... 13 funtów, zróbmy to! - stwierdził Amerykanin w rozmowie z Radiem Rahim. - Jeśli wszystko się będzie zgadzać, to czemu nie? Ludzie mówią, że on jest duży i takie tam... ale ja jestem wojownikiem. Mogę bić się z każdym. Oczywiście mój team myśli inaczej, bo chce mnie chronić - wiedzą, że jestem szalony.

- Kliczce już rzuciłem wyzwanie. Jeśli Kliczko szuka partnera do tańca na więcej niż sześć rund, to ja wiem, że z nim wytrzymam więcej niż sześć. Musiałbym tylko unikać jego prawej ręki - oznajmił Timothy Bradley.