Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 


Błyskawiczną klęską zakończyła się dla Pawła Głażewskiego (23-3, 5 KO) wczorajsza walka z Jurgenem Braehmerem (45-2, 33 KO) o pas WBA Regular wagi półciężkiej. "Głaz", który pierwszy raz jako zawodowiec boksował na wyjeździe, poległ po 43 sekundach, padając po ciosie na wątrobę. Pięściarz z Białegostoku w rozmowie z Polsatsport.pl zaprzeczył jednak, jakoby porażka była konsekwencją tremy związanej ze stawką i okolicznościami walki.

- Nic mnie nie sparaliżowało. Ja byłem rozluźniony, a on w tym momencie trafił. Od 21 lat jestem w ringu, mam za sobą 200 walk amatorskich i 26 zawodowych i jeszcze nikt mnie tak mocno nie trafił. Byłem zmotywowany i nastawiony na to żeby powojować. Nie udało się - powiedział Głażewski.

Dla Pawła Głażewskiego sobotni pojedynek był pierwszym w karierze bojem mistrzowskim. Jurgen Braehmer tytuł WBA Regular wywalczony w grudniu 2013 roku obronił po raz trzeci.

Cała rozmowa z Pawłem Głażewskim do przeczytania na Polsatsport.pl >>