Nie jest wykluczone, że na początku przyszłego roku dojdzie do kolejnego starcia Floyda Mayweathera Jr (47-0, 26 KO) z Saulem Alvarezem (44-1-1, 31 KO). Tym razem pięściarze nie staną jendak twarzą w twarz w ringu, a będą rywalizować o "gorący" termin walki - 2 maja, związany z tradycyjnym świętem meksykańskim.

Do tej pory maj i wrzesień (również "meksykańska data") zarezerwowane były dla Mayweathera, jednak kilka tygodni temu team "Canelo" na czele z Oscarem De La Hoyą oznajmił, że zamierza bić się o swoją publikę.

- Mam polecenie od Canelo. On chce walczyć 2 maja, a ja jako jego promotor muszę mu zapewnić pojedynek w tym terminie - powiedział De La Hoya cytowany przez serwis Boxingscene.com.

Mówi się, że majowym rywalem Alvareza miałby być mistrz WBC wagi średniej Miguel Cotto (39-4, 32 KO). Jeśli faktycznie udałoby się zakontraktować ten pojedynek, Mayweatherowi nie byłoby łatwo przebić go pod względem atrakcyjnośći swoim występem.