Kilka dni temu świat boksu zawodowego zadziwiła wiadomość, że znany brytyjski promotor Frank Maloney postanowił zmienić płeć i żyć dalej jako kobieta o imieniu Kellie. Były opiekun m.in. Lennoxa Lewisa zawitał nawet w swoim damskim wydaniu na ostatnią galę Wilfrieda Sauerlanda i zapowiedział powrót do pięściarskiego biznesu.

Tymczasem media na Wyspach donoszą, że 61-letniemu Maloneyowi ciężko jest poradzić sobie z lawiną komentarzy na swój temat i myśli o tym, by znów być mężczyzną. - Jestem zagubiony, zmęczony i słaby. Czuję, jakbym zaraz miał wybuchnąć - wyznał w angielskim wydaniu "Big Brothera".

Ostatnim znanym podopiecznym Franka Maloneya był dwumetrowy David Price. Brązowy medalista olimpijski z Pekinu przegrał jednak dwie walki z rzędu z Tonym Thompsonem, co skłoniło załamanego nerwowo Maloneya to rozstania się z boks-biznesem.