Yuriorkis Gamboa (19-0, 15 KO) po zwycięstwie punktowym nad Orlando Salido znajduje się od kilku godzin w posiadaniu dwóch pasów mistrzowskich kategorii piórkowej. Kubańczyk zdradził na konferencji prasowej po walce, że wcale nie zamierza zwalniać tempa, a w swoich kolejnych zawodowych występach chciałby skrzyżować rękawice z kolejnymi czołowymi pięściarzami swojego przedziału wagowego.

- Nie jest zajmuję się doborem moich kolejnych rywali, ale najbardziej chciałbym walki z Johnem, Caballero, Lopezem albo Rojasem. Czuję, że z każdą walką robię postępy, pracuję z moim trenerem nad wieloma rzeczami i wiem, że się rozwijam. Nie przykładam teraz zbyt wielkiej wagi do tego czy zwyciężam na punkty czy przez nokaut. Ważne, że to ja schodzę jako wygrany - mówi mistrz świata organizacji WBA i IBF.