Rosjanin Dmitrij Pirog (17-0, 14 KO), który przed kilkudziesięcioma dniami zdobył mistrzowski pas federacji WBO w wadze średniej, nie zamierza spocząć na laurach. Ambitny trzydziestolatek zapowiada, że nie interesuje go utrzymanie za wszelką cenę wywalczonego tytułu, a przede wszystkim - prezentowanie boksu, który zapamiętają kibice:

- Po zwycięstwie nad Jacobsem, zdałem sobie sprawę, że zdobycie tytułu mistrzowskiego, to nie wszystko co chciałbym osiągnąć. Oczywiście, pas mistrza to spore wyróżnienie, ale ja chcę pokazywać przede wszystkim piękny boks. Bardzo lubiłem np. oglądać Sugara Raya Leonarda, pamiętam wiele cudownych walk z jego udziałem. Natomiast nie jestem już sobie w stanie przypomnieć, w których z tych pojedynków stawką był pas mistrzowski, a w których nie. Ja po prostu lubię go oglądać.