Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 

KotelnikByły mistrz świata wagi lekko półśredniej Andrij Kotelnik (31-4-1, 13 KO) był po wczorajszej walce z Devonem Alexandrem (21-0, 13 KO) pewny, że już tylko chwile dzielą go od pomyślnej decyzji sędziowskiej i odzyskania upragnionych tytułów. Sędziowie ku zdziwieniu Ukraińca przyznali jednak jednogłośne zwycięstwo punktowe Amerykaninowi z czym pretendent długo nie mógł się pogodzić.

- Chcę te pasy, o które walczyłem, zasługuję na nie. Jeśli walka toczyłaby się gdziekolwiek indziej niż St. Louis to byłbym teraz nowym mistrzem świata. Naprawdę brak mi słów, by opisać to co się stało. Alexander ma teraz coś co należy do mnie. Nie tak sobie wyobrażałem debiut w Stanach Zjednoczonych - mówił rozżalony Kotelnik.

To była druga z rzędu porażka Ukraińca na profesjonalnych ringach. W lipcu zeszłego roku Kotelnik także wysoko na punkty uległ Amirowi Khanowi.