W pojedynku wieczoru gali w Atlantic City Sergio Martinez (48-2-2, 27 KO) znokautował w jedenastej rundzie Darrena Barkera (23-1, 14 KO), broniąc Diamentowego pasa WBC wagi średniej.

Mimo wygranej faworyzowany Argentyńczyk nie zachwycił, zwłaszcza w początkowych fazach walki, kiedy zbyt często dawał się trafiać skazywanemu na porażkę rywalowi. Od czwartej rundy "Maravilla" dodatkowo boksować musiał ze złamanym nosem. 

Martinez przełamał się w dziewiątym starciu, kiedy jego ataki zaczęły przynosić spodziewane efekty. W kolejnych rundach mistrz z Argentyny trafiał jeszcze częściej, czemu sprzyjał nieco bardziej otwarty boks ze strony pretendenta. Decydująca akcja miała miejsce w jedenastej odsłonie, kiedy "Maravilla" trafił Barkera mocnym prawym. Anglik nie zdołał się podnieść i został wyliczony przez sędziego.