Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 

- Chisora otworzył oczy wielu pięściarzom na świecie, że Kliczków można pokonać i nie są takimi puncherami, jak się wszystkim wydawało - mówi w wywiadzie dla ringpolska.pl o niedawanej walce Derecka Chisory (15-3, 9 KO) z Witalijem Kliczką Artur Szpilka (9-0, 7 KO). "Szpila", który po raz kolejny wyjdzie do ringu 24 marca, miał okazję spotkać się wczoraj z "Del Boyem" w Warszawie. O czym rozmawiał z brytyjskim ex-challengerem, posłuchajcie sami...

http://www.youtube.com/watch?v=BAnZz920oxQ

Video. Spotkanie Szpilki z Chisorą >> Add a comment

Czytaj więcej...

Szpilka ChisoraW przyjemnej atmosferze przebiegło dzisiejsze spotkanie niepokonanego na zawodowych ringach Artura Szpilki (9-0, 7 KO) z niedawnym pretendentem do tytułu mistrza świata wagi ciężkiej Dereckiem Chisorą (15-3, 9 KO). Pięściarze spotkali się w jednej z warszawskich restauracji przy okazji wizyty, jaką "Del Boy" złożył nad Wisłą.

- Gdy w ubiegły piątek zobaczyłem, jak Dereck policzkuje Kliczkę na ważeniu, mówiłem, że ja na miejscu Witalija zrobiłbym mu krzywdę. Okazało się jednak, że Chisora to poza ringiem spokojny i sympatyczny facet. Porozmawialiśmy trochę, powiedziałem mu, że podobało mi się to, co pokazał w ringu z Kliczką - opowiada Szpilka, który kolejny pojedynek stoczy 24 marca w USA.

- Chisora mówił mi, że między linami najważniejsze jest serce do walki. I ma rację, bo w walce z Kliczką pokazał właśnie wielkie serce, którego zabrakło innym - dodaje "Szpila".

- Bardzo chciałbym się sprawdzić z Chisorą, ja też w ringu idę na maksa i myślę, że dalibyśmy niezłą walkę - kończy młody bokser grupy 12 round KnockOut Promotions, który być może przy okazji kolejnej wizyty Derecka Chisory w Polsce będzie miał okazję z nim posparować. Chęć przetestowania "Szpili" na sali treningowej zadeklarował sam Brytyjczyk, pożegnany przez 22-letniego krakowianina serdecznym kuksańcem.

Add a comment

Niepokonany na zawodowych ringach Artur Szpilka (9-0, 7 KO) miał dziś okazję spotkać się w Warszawie z niedawnym pretendentem do pasa WBC wagi ciężkiej Dereckiem Chisorą (15-3, 9 KO). Spotkanie przebiegło w miłej atmosferze, a "Del Boy" bardzo chętnie dzielił się z młodszym kolegą swoimi sportowymi doświadczeniami. - Ja mam zasadę, że biję się tylko wtedy, gdy mi za to płacą - powiedział między innymi Brytyjczyk, gdy usłyszał, że "Szpila" miał w przeszłości problemy w związku z udziałem w kibicowskim ustawkach.

http://www.youtube.com/watch?v=IuGi8G4HcQs

Add a comment

24 marcia podczas "polskiej gali" w Atlantic City swój dziesiąty zawodowy pojedynek stoczy jeden z najbardziej obiecujących polskich pięściarzy, występujący obecnie w wadze ciężkiej, Artur Szpilka (9-0, 7 KO).

W swojej poprzedniej walce - z Davidem Saulsberry -  pochodzący z Wieliczki pięściarz nie zaprezentował się z najlepszej strony. Promotor Szpilki, Andrzej Wasilewski, ma nadzieje jednak, iż tamta potyczka w wykonaniu jego podopiecznego była tylko jednorazowym wypadkiem przy pracy.

- Myślę, że ta walka pokazała nie tyle brak umiejętności, co kompletne zlekceważenie przeciwnika i brak koncentracji. Ciężko mówić tu o umiejętnościach, bo w tamtym pojedynku Artur nie pokazał żadnych umiejętności. Myślę, że walka z Saulsberrym to był jednorazowy wypadek przy pracy i mam nadzieję, że już nigdy się nie powtórzy - powiedział szef grupy 12round Knockout Promotions.

- Zresztą, wraz z trenerem Fiodorem Łapinem stwierdziliśmy wtedy, że dobrze się stało, że taka walka przyszła. To było trochę jak zimny prysznic… A jeśli chodzi o umiejętności Artura, to zdecydowanie nie jest on jeszcze doświadczonym zawodnikiem w najwyższej kategorii wagowej. Ma natomiast potencjał i cechy zawodnika wagi ciężkiej, które teoretycznie - przynajmniej na papierze - predysponują go do tego, żeby niedługo był trudnym przeciwnikiem dla każdego w tej kategorii - dodał polski promotor.

Add a comment

- To prawda. Artur jest człowiekiem o bardzo dużych ambicjach i rzeczywiście zadzwonił do mnie, pytając czy w ogóle jest taka szansa - jeśli nie teraz, to za chwilę - powiedział w rozmowie z Wirtualną Polską, promotor Artura Szpilki (9-0, 7 KO), Andrzej Wasilewski.

Młody pięściarz grupy 12round Knockout Promotions nie tak dawno na łamach "Super Expressu" zadeklarował, iż chętnie stanąłby do walki z Brytyjczykiem Dereckiem Chisorą (15-3, 9 KO).

- Odpowiedziałem mu, że w tej chwili wydaje mi się to bardzo mało prawdopodobne z prostej przyczyny - nawet jeśli Dereck Chisora nie zostanie zawieszony lub zostanie zawieszony i wróci do boksu po kilku miesiącach przerwy, to będzie szukał bardziej medialnego rywala. Wszystko przez popularność, którą osiągnął po ostatniej walce z Witalijem Kliczko. I nie chodzi tu nawet o wszystkie rozróby, które dodały mu wymiaru medialnego, a przede wszystkim o dzielną postawę, jaką pokazał w walce z Ukraińcem. To wszystko sprawia, że będzie teraz niezwykle medialnym zawodnikiem. Jak tylko upora się z ewentualnymi problemami, dotyczącymi licencji, to zaraz będzie toczył walkę - albo na stadionie w Anglii z Davidem Haye’m albo z którymś z braci Kliczków. Tutaj w grę wchodzą wielkie pojedynki za wielkie pieniądze - tłumaczy Wasilewski.

- Chciałbym tu zaznaczyć, że Dereck Chisora, którego miałem okazję poznać, to bardzo sympatyczny i kulturalny facet. Kiedy siedzi się z nim w restauracji i jest ubrany w marynarkę, można odnieść wrażenie, że rozmawia się z bardzo otwartym i przyjacielskim biznesmenem. Widząc to, co wyprawiał przed walką i po walce z Kliczką, aż trudno było mi uwierzyć, że jest to ta sama osoba. Dziś ma on 28 lat, a Artur jest kilka lat młodszy. Obaj będą pewnie jeszcze kilka lat boksować i niewykluczone, że ich drogi się przetną. Trudno jednak powiedzieć, jaka jest na to szansa. Dziś byłoby to zupełne wróżenie z fusów - dodał szef grupy 12 round Knockout Promotions.

- Myślę, że poza braćmi Kliczko w wadze ciężkiej nie ma w tej chwili pięściarzy, w starciu z którymi Artur Szpilka stałby na całkowicie straconej pozycji. To waga ciężka, a Artur bardzo mocno bije i jest przy tym bardzo szybko. Choć oczywiście brakuje mu dziś doświadczenia - zakończył promotor Artura Szpilki.

Add a comment

Artur Szpilka (9-0, 7 KO) nie spodziewa się, aby bracia Kliczko mogli mieć w ciągu najbliższych trzech tygodni problemy z obroną mistrzowskich tytułów wagi ciężkiej. Pięściarz grupy 12 Round KnockOut Promotions przewiduje, że Derek Chisora oraz Jean Marc Mormeck nie będą w stanie przerwać hegemonii Ukraińców w "królwskiej" kategorii.

http://www.youtube.com/watch?v=-HSSQwq-t5k

Add a comment

Niepokonany na zawodowych ringach Artur Szpilka (9-0, 7 KO) przygotowuje się w Warszawie do planowanego na koniec marca pojedynku w USA. "Szpila" przekonuje w rozmowie z ringpolska.pl, że zaczyna już uciekać od medialnego zgiełku wobec swojej osoby i koncentruje się w 100 procentach na sporcie. - Dziennikarze ciągle pytają się mnie o to samo, dlatego odbieram już tylko wybrane numery telefonów. Nie chce mi się odpowiadać wciąż na te same pytania - mówi Szpilka, dodając: - Huk i szum to dopiero będzie, jak wszystko w tym roku pójdzie po mojej myśli!  

http://www.youtube.com/watch?v=pDA1useJTK0

Artur Szpilka: materiały video, wywiady, informacje >>

Add a comment

Artur SzpilkaWiosną tego roku Krzysztof Włodarczyk (42-2-1, 33 KO) ma zmierzyć się z legendą amerykańskich ringów Antonio Tarverem (29-6, 20 KO). Pomocą "Diablo" w przygotowaniu formy na "Magic Mana" zainteresowany jest Artur Szpilka (9-0, 7 KO), który aktualnie boksuje w królewskiej dywizji, ale swoją profesjonalną karierę rozpoczynał w klasie do 91 kg.

- Wszystko zależy od trenera. Ja bym bardzo chciał z nim sparować. Mógłbym pomóc Krzyśkowi i parę rzeczy mu udowodnić - mówi w wywiadzie dla ringpolska.pl "Szpila", dodając po chwili: - Mówię to teraz w żartach... ale jak będzie możliwość, żeby mu pomóc, to jak najbardziej. Jesteśmy na sali, żeby sobie pomagać.

Video z archiwum: trening techniczny Włodarczyka i Szpilki >>

- Tak jak Tarver jestem mańkutem, mocno biję. Może nie mam dokładnie takiego stylu jak Tarver, ale mogę się przydać - wyjaśnia bokser z Wieliczki, który na ring powróci 24 marca.

Add a comment

Czytaj więcej...

Jeszcze w maju, po opuszczeniu zakładu karnego, Artur Szpilka (9-0, 7 KO) ważył ponad 125 kilogramów. Dziś, dzięki sumiennemu treningowi "Szpila" zszedł do 105 kg (po piątkowym treningu 103,5) i jak zapewnia, podobną wagę zamierza utrzymać już przez dłuższy czas. Na poniższej migawce Szpilka prezentuje się ze sparingpartnerem Andrzeja Wawrzyka - mierzącym 206 cm i ważącym 150 kg Jewgienijem Orłowem (13-11-1, 8 KO).

http://www.youtube.com/watch?v=NkD4zH8eJEE

Artur Szpilka: materiały video, wywiady, informacje >>

Add a comment

Artur SzpilkaRok 2011 boksujący w kategorii ciężkiej Artur Szpilka (9-0, 7 KO) zamknął niezbyt udanym, choć zwycięskim, pojedynkiem z Davidem Saulsberrym. W rozmowie z ringpolska.pl trener "Szpili" Fiodor Łapin zapewnia jednak, że jego podopieczny zmienił się ostatnio diametralnie i nie powinien już dać kolejnej tak słabej walki jak ta w listopadzie z potężnym Amerykaninem. - To teraz całkiem inny chłopak - mówi szkoleniowiec grupy 12round KnockOut Promotions o Szpilce, który po raz dziesiąty wyjdzie do ringu jako zawodowiec 24 marca w Atlantic City.

- 24 marca kolejna walka Artura Szpilki. Jak przebiegają przygotowania?
Fiodor Łapin:
Parę razy zmienialiśmy plany, bo Artur miał najpierw boksować w styczniu, potem w lutym, teraz mamy kolejną datę. Ma boksować w Atlantic City 24 marca, więc znów odpuściliśmy sparingi. Artur po ciężkim zgrupowaniu w Zakopanem miał treningi tylko raz dziennie, ale już wchodzimy na pełne obroty i zaczynamy ćwiczyć technikę w parach, sparingi, czyli typowa praca w tym okresie przed walką. Szykujemy się na 24 marca.

- Jakieś sparingi Artur toczył ostatnio? Podobno ciekawe były te z pogromcą Lamona Brewstera Gbengą Oloukunem...
Tak, był Oloukun, wcześniej Jarosław Zaworotny, Konstantin Airich. W sparingach z Oloukunem Artur miał problemy z kontuzjowaną lewą ręką, ale prawą też dawał sobie radę. Nie powiem, że to były sparingi łatwe dla Artura. Pierwszy raz w życiu boksował z tak mocno bijącym zawodnikiem, bo Oloukun to naprawdę dobry zawodnik, choć niewykorzystany w walkach; nie miał po prostu dobrego promotora, prosił wręcz, żeby pomóc mu w zorganizowaniu walk. Jako sparingpartner był wyśmienity, Artur czuł cały czas zagrożenie, zawsze gdy cofał się w liny, miał naprawdę ciężko, ale wychodził stamtąd, kontrował. Gdy Artur boksował technicznie, miał dużą przewagę, ale gdy chciał się bić, wychodziło mniej więcej tak jak w ostatniej walce z Davidem Saulsberrym w Stanach.

- No właśnie, Artur Szpilka w wadze ciężkiej to kompletne wariactwo w porównaniu z tym, co prezentował w junior ciężkiej i w boksie amatorskim. Ta walka z Saulsberrym troszkę poskutkowała?

Tak. Potrzebowaliśmy tej walki, Artur jej potrzebował. Nabrał troszkę dystansu do tego wszystkiego. Cóż, mam nadzieję, że więcej nie stoczy już takiej walki. Już samo podejście Artura do tamtej walki było złe. Od razu widać było, że Artur nie przyjechał do Stanów boksować, ale raczej pobawić się, pokazać, zaprezentować wszystko tylko nie boks. Była wielka nadwaga, dekoncentracja w dniu pojedynku, można by tu wymieniać długo... Od nowego roku jest to jednak całkiem inny chłopak, ciężko pracuje, nie mogę mieć do niego żadnej pretensji, ani na sali treningowej ani poza salą. Waży obecnie 104-105 kg. Ucichł troszeczkę w prasie i bardzo mnie to cieszy. Mniej go widać, mniej go słychać. Cieszę się z tego, bo chyba zrozumiał, że najpierw trzeba się czegoś nauczyć, coś osiągnąć, a dopiero potem można gadać, ile wlezie.

Add a comment