Milke Mollo (20-3-1, 12 KO) podczas sparingów przed walką z Arturem Szp ilką (12-0, 9 OK) "nie bierze jeńców". 1 lutego w Chicago zapowiada się emocjonujący pojedynek. Wkrótce na ringpolska.pl relacja ze sparingów "Bezlitosnego" Mike'a. Video. Szpilka sparuje przed walką z Mollo >>
>
Artur Szpilka (12-0, 9 KO) nie stoczył walki w ringu od ponad sześciu miesięcy, ale wciąż nie daje o sobie zapomnieć. Chociaż 2013 rok miał stać pod znakiem jego dokonań sportowych, a nie wybryków pozaringowych, to zaczął się od głośnej awantury z Krzysztofem Zimnochem podczas konferencji prasowej. Już w lutym niepokorny pięściarz stoczy dwa pojedynki, przed którymi buńczucznie zapowiada: "To są kolejne walki w których udowodnię, że będę pierwszym polskim mistrzem świata wagi ciężkiej". Osoby mu nieprzychylne - a jest takich wiele - mają raczej nadzieję, że Mike Mollo lub Krzysztof Zimnoch wbiją młokosowi do głowy trochę pokory.
Bójka z Zimnochem pokazała, że mimo upływu czasu (w tym roku Szpilka skończy 24 lata) i wysiłków wychowawczych trenera Fiodora Łapina, pięściarz z Wieliczki wciąż kipi agresją. Ale oddać należy, że potrafi też przyznać się do błędu. Artur Szpilka nie stoczył walki w ringu od ponad sześciu miesięcy, ale wciąż nie daje o sobie zapomnieć. Chociaż 2013 rok miał stać pod znakiem jego dokonań sportowych, a nie wybryków pozaringowych, to zaczął się od głośnej awantury z Krzysztofem Zimnochem podczas konferencji prasowej. Już w lutym niepokorny pięściarz stoczy dwa pojedynki, przed którymi buńczucznie zapowiada: "To są kolejne walki w których udowodnię, że będę pierwszym polskim mistrzem świata wagi ciężkiej". Osoby mu nieprzychylne - a jest takich wiele - mają raczej nadzieję, że Mike Mollo lub Krzysztof Zimnoch wbiją młokosowi do głowy trochę pokory.
Bójka z Zimnochem pokazała, że mimo upływu czasu (w tym roku Szpilka skończy 24 lata) i wysiłków wychowawczych trenera Fiodora Łapina, pięściarz z Wieliczki wciąż kipi agresją. Ale oddać należy, że potrafi też przyznać się do błędu.
- Jest mi przykro, że doszło do tego wydarzenia. Obiecałem trenerowi, że to się więcej nie powtórzy. Tu weszły w grę osobiste emocje, ale to było niepotrzebne, żałuję tego – powiedział w rozmowie z serwisem Ringpolska.pl. Za ten chuligański styl bycia kibice uwielbiają Szpilkę, albo go nienawidzą. Ale na pewno nie przechodzą obok niego obojętnie. Tydzień po bójce z Zimnochem wideo z tego wydarzenia w serwisie YouTube ma ponad milion wyświetleń. To gigantyczne zainteresowanie. Dla porównania, najpopularniejsze wideo związane z walką Tomasza Adamka ze Stevem Cunninghamem z grudnia 2012 roku do tej pory nie dobiło do 200 tys. wyświetleń. Szpilka na razie budzi emocje głównie pozasportowe, ale eksperci widzą w nim jednego z najbardziej obiecujących pięściarzy wagi ciężkiej na świecie.
- Ma talent, kto wie być może nawet na mistrza świata, choć to na razie trochę za dużo powiedziane – tak ocenił niedawno Szpilkę szanowany dziennikarz i ekspert pięściarski Janusz Pindera.
– Jestem skazany na sukces, musicie się z tym pogodzić. Będę pierwszym polskim mistrzem świata wagi ciężkiej, czy tego chcecie czy nie - deklaruje "Szpila". Do walki o pas jest jednak jeszcze daleka droga, czego nie ukrywa promotor pięściarza Andrzej Wasilewski. Choć sam zainteresowany rwie się do walki z najlepszymi, promotor zamierza powoli wprowadzać Szpilkę na szczyt.
- Mamy listę nazwisk około ośmiu amerykańskich pięściarzy, z którymi chcemy, by Artur po kolei się mierzył. To da mu doświadczenie, którego w tej chwili najbardziej potrzebuje - zarysował plan dla swojego podopiecznego Andrzej Wasilewski. Jednym z takich doświadczeń była ostatnia walka niepokornego pięściarza z Jameelem McCline'em. Doszło do niej w czerwcu ubiegłego roku. Szpilka wygrał jednogłośnie na punkty po dziesięciorundowym pojedynku, choć po jednym z ciosów rywala doznał złamania szczęki.
>
http://www.youtube.com/watch?v=tzVC-DVegxg
Artur Szpilka: serwis specjalny ringpolska.pl >>
>
Bardzo krytycznie ocenił trener Fiodor Łapin poniedziałkową bójkę na konferencji prasowej swojego podopiecznego Artura Szpilki (12-0, 9 KO) z Krzysztofem Zimnochem (13-0, 1 KO). - Chłopaki zrobili wiochę na całą Polskę, i to nie tylko Szpilka, ale obydwaj. (...) Zobaczymy 23 lutego, jakie są kozaczki! - stwierdził w rozmowie z ringpolska.pl szkoleniowiec grupy KnockOut Promotions.
http://www.youtube.com/watch?v=ZbUH43ptkz8
http://www.youtube.com/watch?v=7QUsCGNZI-s
> Add a comment>
Z każdym dniem rośnie forma Milke'a Mollo (20-3-1, 12 KO), który 1 lutego w Chicago zmierzy się z Arturem Szpilką. "Bezlitosny" Mike i jego trener Danell Nicholson są pewni wygranej.
http://www.youtube.com/watch?v=rAF_qFyw-nY
> Add a comment>
Wygląda na to, że po ośmiu miesiącach odpoczynku od bokserskich pojedynków Artur Szpilka (12-0, 9 KO) wyjdzie do ringu przynajmniej trzy razy w pierwszej połowie 2013 roku.
Pięściarz grupy KnockOut Promotions ma już zaplanowane występy podczas gal, które odbędą się 1 lutego w Chicago, gdzie jego rywalem będzie Mike Mollo (20-3-1, 12 KO) oraz 23 lutego w Gdańsku, gdzie zmierzy się z Krzysztofem Zimnochem (13-0-1, 10 KO). Piotr Werner, współpromotor "Szpili", wyjawił, że 23-latek pojawi się także najprawdopodobniej w głównej walce wieczoru gali w Rzeszowie, która planowana jest na 20 kwietnia.
- Artur jest na tyle silny, że nie będzie to dla niego problemem. Będzie miał zresztą dwa miesiące czasu na przygotowania do Rzeszowa, więc wszystko będzie dobrze - powiedział Werner w rozmowie z portalem nowiny24.pl.
>
Zapraszamy do wysłuchania wywiadu z Arturem Szpilką (12-0, 9 KO), który 1 lutego zmierzy się w Chicago z Mikem Mollo (20-3, 12 KO). Trzy tygodnie później "Szpilę" czeka w Gdańsku konfrontacja z Krzysztofem Zimnochem (13-0-1, 10 KO).
http://www.youtube.com/watch?v=UVXwFM8P_EA
Artur Szpilka: serwis specjalny ringpolska.pl >>
>
Nabierają tempa przygotowania Artura Szpilki (12-0, 9 KO) do zakontraktowanej na 1 lutego w Chicago walki z Mikem Mollo (20-3, 12 KO). Wczoraj "Szpila" przesparował sześć rund, kolejno z: Amerykanami Robertem Hawkinsem (23-20, 7 KO), Andresem Taylorem (21-3-2, 8 KO) i Nigeryjczykiem Akinyemi Laleye (12-3, 6 KO). Dwaj ostatni sparingpartnerzy przylecieli do Polski, by boksować na treningach z Krzysztofem Włodarczykiem, jednak po odwołaniu pojedynku "Diablo" z Jeanem-Markiem Mormeckiem, weszli wczoraj między liny, by pomóc budować formę Szpilce.
- Myślę, że za jakieś siedem-osiem walk Szpilka może być jednym z dziesięciu najlepszych ciężkich na świecie, niewątpliwie ma mistrzowski potencjał, ale musi ciężko pracować - ocenił po zejściu z ringu doświadczony Hawkins, który już trzeci raz w tym tygodniu miał okazję spróbować swoich sił z młodym Polakiem.
Dobrze formę boksera z Wieliczki ocenił także Taylor. - Jest szybki jak na wagę ciężką, porusza się w ringu jak amerykański półciężki, podoba mi się jego styl - mówił bokser z Pensylwanii.
Niewątpliwie najtrudniej Szpilce boksowało się jednak w piątkowy wieczór z walczącym bardzo niekonwencjonalnie Akinyemi Laleye. - Był cholernie niewygodny, taki nieskoordynowany, miał dziwny styl. Ale to był pożyteczny sparing - podsumował "Szpila" sześć minut boksu z Nigeryjczykiem.
Jutro Taylor i Laleye opuszczą Warszawę. Szpilce, którego po starciu z Mollo czeka jeszcze 23 lutego konfrontacja z Krzysztofem Zimnochem (13-0-1, 10 KO), w sparingach pomagać ma jeszcze Czech Ondrej Pala (31-3, 22 KO). Zaproszenie otrzymał także Niemiec Edmund Gerber (22-1, 14 KO).
http://www.youtube.com/watch?v=XZLwCxyyVgs
> Add a comment>
Pierwszego lutego na hali University of Illinois, tuż przy centrum Chicago, Artur Szpilka (12-0, 9 KO) walczyć będzie z reprezentującym "Wietrzne Miasto" Mike Mollo (20-3, 12 KO). Pięściarzy różni wiele, ale jest też wiele podobieństw, niekoniecznie pięściarskich - na przykład to, że jeden i drugi spędzili czas za kratkami za bijatyki, obaj mają wybuchowe charaktery. Na ringu UIC będą decydowały tylko sportowe umiejętności, a "Mercilles" ("Bezlitosny"), bo taki pseudonim nosi Mike Mollo uważa, że już teraz jest gotowy walczyć z 23-letnim Polakiem. Z Mollo i jego sparingpartnerem, byłem rywalem Krzysztofa Włodarczyka w walce o tytuł WBC Jasonem Robinsonem, rozmawiam po skończonym treningu...
- Mike, tylko trzy tygodnie do walki z Arturem - wszystko idzie zgodnie z planem?
Mike Mollo: Lepiej. Mógłbym walczyć dzisiaj. Wagowo jestem może o pięć funtów od limitu, który sobie wyznaczyłem. Walnij mnie w brzuch to się przekonasz... Trenuję trzy razy dziennie, tak było wczoraj, a dziś widziałeś - miałem dziesięć rund z Jasonem, który nigdy nie stoi w miejscu. To jest idealny przeciwnik, żeby przygotowywać się na Szpilkę. Mam szczęście, że jest tak blisko, w Chicago.
- Jason, bez zdradzania tajemnic – jak radzi sobie Mike? Jak oceniasz Artura?
Mike ma wszystko, żeby wygrać tę walkę. Nie można być dobrym sparingpartnerem, nie widząc rywala, którego ma się imitować, więc obejrzałem wszystko, co o Szpilce jest dostępne w sieci. Niektóre rzeczy u Polaka są wręcz idealne do wykorzystania przez zawodnika takiego jak Mollo. Musi tylko zachować zimną głowę, ale nad tym też pracujemy w ringu. Nie dano mi zwycięstwa w walce z Włodarczykiem, więc pomagam Mike pobić jego kolegę z zespołu.
- Czy Robinson jest dobrym Szpilką?
MM: Nie wiem, może jest lepszy? Na pewno szybszy, bardziej ruchliwy. Zrobiliśmy już chyba z 50 rund sparingowych i tak naprawdę teraz tylko z Danellem (Nicholsonem, trenerem Mollo), robimy takie doszlifowanie pewnych elementów. Nie nastawiam się na nokaut, ale jak będzie szansa, to ją wykorzystam. W walkach, które miałem z Polakami jest 1:1. Znokautowałem Binkowskiego, przegrałem na punkty z Gołotą. Trzeba przełamać remis. Szpilka będzie musiał zapracować na każdy centymetr ringu, bo ja cały czas będę na nim siedział, wywierał presję. Niech nie liczy, że do Chicago przyjeżdża na wakacje.
>
Po piątkowych sparingach w KnockOut Gym: Izu Ugonoh, Andres Taylor, Krzysztof Włodarczyk, Fiodor Łapin, Akinyemi Laleye, Robert Hawkins, Artur Szpilka. Wkrótce na ringpolska.pl materiały video z gymu...
http://www.youtube.com/watch?v=0qVW8pTtUbo
>
We wtorek zarząd Polskiego Związku Bokserskiego podejmie ostatecznie decyzję o ewentualnych karach dla Artura Szpilki (12-0, 9 KO) i Krzysztofa Zimnocha (13-0-1, 10 KO) za udział w poniedziałkowej bójce podczas konferencji prasowej przed galą w Gdańsku.
Obu pięściarzom grozi nawet zawieszenie bokserskich licencji, choć nieoficjalnie mówi się, że Szpilka otrzyma za swoje zachowanie karę finansową, a Zimnoch uniknie sankcji.
Do walki Szpilki z Zimnochem dojdzie 23 lutego podczas gali "Polsat Boxing Night". Trzy tygodnie wcześniej "Szpila" skrzyżuje rękawice w Chicago z dobrze znanym polskim kibicom Mikem Mollo.
>