Artur Szpilka (24-4, 16 KO) po raz kolejny potwierdził, że niedługo kibice doczekają się walki z Krzysztofem Włodarczykiem (58-4-1, 39 KO). "Szpila" w programie "Jurasówka" w internetowym radiu Newonce zapowiedział, że do takiego pojedynku może dojść wiosną 2021 roku. Wydarzenie może być pokazywane w systemie Pay-Per-View.
- Włodarczyk ostatnio powiedział, że do naszej walki dojdzie na 99%, więc jest ona bardzo prawdopodobna. Kiedy to będzie możliwe? Najpierw trzeba się wyleczyć, bo obaj mamy problemy. Jeśli wszystko dobrze pójdzie, to kwiecień 2021 roku - powiedział pięściarz grupy KnockOut Promotions.
- Z tego co wiem, ten pojedynek nie zostanie pokazany na antenie Telewizji Polskiej. Nie chodzi tutaj o naszą sytuację, ale walka ma być w systemie Pay-Per-View, czego TVP nie robi. Domyślam się, że będzie to głównie przekaz internetowy - dodał Szpilka.
Przed walką z Włodarczykiem, pięściarz z Wieliczki ma jeszcze stoczyć rewanżowy pojedynek z Sergiejem Radczenko. Do takiego starcia ma dojść pod koniec roku na gali organizowanej w Polsce.