Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 

Boxrec: Szpilka i Sulęcki wyprzedzili Adamka

W listopadzie 2014 roku Artur Szpilka (24-4, 16 KO) i Tomasz Adamek (53-6, 31 KO) stoczyli pojedynek, który jak żadna wcześniej i potem polsko-polska walka zelektryzował publikę bokserską nad Wisłą. Dziś temat konfrontacji sprzed lat powrócił przy okazji dyskusji na Twitterze, w której głos zabrali "Szpila" i ostatni promotor "Górala" Mateusz Borek.  Co ciekawe, pojawiła się nawet propozycja boju rewanżowego...

"Artur był w życiowej formie. Tomek zmęczony życiem w beznadziejnej. Stare czasy. Artur się wybił i zarobił. Tomek do prime już nie wrócił z racji wieku, ale zmienił sztab i dał ludziom w Polsce jeszcze trochę fajnych emocji i dobrego boksu." - napisał Borek wspominając pamiętne widowisko.

Do wpisu szefa MB Promotions odniósł się Szpilka. "Może rewanż? Na jesień myślę, że ciekawa walka. Ja od tego czasu po kilku KO. Tomek też stoczył kilka ciężkich pojedynków." - napisał 31-letni zawodnik z Wieliczki, dodając później, że walka mogłaby się odbyć w kategorii ciężkiej. 

Tomasz Adamek po raz ostatni boksował w październiku 2018 roku, przegrywając przez nokaut z Jarrellem Millerem. "Góral" planuje w lipcu pożegnać się z kibicami i zawiesić rękawice na kołku. Artur Szpilka ostatni pojedynek stoczył w marcu, kiedy to wygrał dwa do remisu z Siergiejem Radczenką po dyskusyjnym werdykcie sędziów punktowych.