Zaplanowana na 20 lipca walka z Arturem Szpilką (22-3, 15 KO) będzie dla Derecka Chisory (30-9, 21 KO) kolejnym występem po rozpoczęciu współpracy trenerskiej z Davidem Coldwellem. Ceniony szkoleniowiec, uważany przez wielu za najlepszego obecnie na Wyspach, zapowiada, że "Del Boy" wyjdzie do ringu nastawiony bardzo ofensywnie. 

- Szpilka to mańkut, ale Dereck już się do tego przyzwyczaił. Nie będę kłamał, początkowo na sparingach było z tym bardzo ciężko, ale teraz już wie, co ma robić - twierdzi Coldwell. - Dereck ma niezbędną amunicję i jest zmotywowany, by zaprezentować się, jak należy. Teraz to już tylko kwestia tego, co wydarzy się w dniu walki. 

- To będzie pojedynek, który Dereck musi wygrać. Idealny scenariusz jest taki, że wychodzi między liny i wypada znakomicie, ale niestety będzie walczył z mańkutem, a przeciw mańkutowi trudno jest ładnie wyglądać. Priorytetem będzie zwycięstwo. Musi po prostu usiąść na Szpilce i go rozerwać! - ocenia trener Chisory i dodaje: - Szpilka jest bardzo ruchliwy, ale on nie będzie tylko uciekał. Zapowiada się ekscytująca walka!