Artur Szpilka (22-3, 15 KO) po raz kolejny znika z mediów społecznościowych. Były pretendent do tytułu mistrza świata wagi ciężkiej w najbliższych tygodniach skupi się wyłącznie na przygotowaniach do walki z Derekiem Chisorą (30-9, 21 KO). Pojedynek oficjalnie potwierdzono w czwartek.

- Wiedzieliśmy o pojedynku z Chisorą od trzech tygodni. Zgodnie z tradycją od oficjalnego ogłosznia odstawiam Twittera, Instagrama i Facebooka. Wstawiłem tylko info o walce i nawet nie wiem co piszą ludzie, czy dają mi szanse, czy nie, zresztą niech piszą i mówią co chcą - zdradził "Szpila" w rozmowie z Tvpsport.pl.

Pojedynek Szpilka - Chisora odbędzie się 20 lipca w Londynie. Dla Polaka będzie to pierwsza w karierze walka na Wyspach Brytyjskich.

- Nie chcę mówić, że będę walczył tak, czy inaczej, skupiam się tylko na tym, co muszę zrobić, by 20 lipca wyjść do ringu i wygrać. Wygram tę walkę, wierzę w to, nawet jak miałbym wyjść z siebie - przekonuje pięściarz grupy KnockOut Promotions.

Główną atrakcją gali w Londynie będzie walka Dilliana Whyte'a z Oscarem Rivasem. Anglicy obejrzą tę imprezę w systemie Pay-Per-View. Dla Chisory będzie to drugi tegoroczny występ. Szpilka zaboksuje po raz pierwszy od listopadowego zwycięstwa z Mariuszem Wachem.