Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 


Artur Szpilka (22-3, 15 KO) i Mariusz Wach (33-4, 17 KO) 10 listopada dali kibicom w Gliwicach świetne widowisko w pojedynku na szczycie polskiej wagi ciężkiej. Walka zakończyła się niejednogłośnym zwycięstwem "Szpili", który jednak w ostatniej rundzie był na skraju nokautu. Bardzo możliwe, że pięściarze w przyszłym roku spotkają się w starciu rewanżowym. Póki co "Wiking" zaprasza Szpilkę "do tańca" na Twitterze...

Przebywający od kilku dni na wakacjach na Mauritiusie "Szpila" opublikował dziś w Internecie zdjęcie, pod którym umieścił podpis: "Ten rok będzie należał do mnie. Nie wiem jeszcze z kim w narożniku, ale czekam na terminy walk i do roboty."

Wpis swojego niedawnego rywala szybko skomentował Wach: "Czekam na rewanż Szpila, jak do niego dojdzie, to już nie wiem, czy ten rok będzie taki udany. Pozdro." - napisał krakowski olbrzym.

"Bardzo fajnie Mario, ale najpierw trener jakaś walka i czemu nie... Przegrałeś i przestań gadać głupoty. Oczywiście walka była wyrówna, ale wygrałem i oczywiście rewanż jak najbardziej za... więc przestań gadać głupoty..." - odparł Szpilka.

Póki co nie wiadomo, czy i kiedy mogłoby dojść do drugiej potyczki Artura Szpilki z Mariuszem Wachem. Na organizację walki otwarci są natomiast zarówno obaj pięściarze jak i promotor ich pierwszej konfrontacji Andrzej Wasilewski.