Jest już pewne, że 10 listopada na gali Knockout Boxing Night #5 w Gliwicach dojdzie do najważniejszej walki 2018 roku na polskich ringach - Artur Szpilka (21-3, 15 KO) zmierzy się z Mariuszem Wachem (33-3, 17 KO). Pojedynek dwóch byłych pretendentów do tytułu mistrza świata wagi ciężkiej zakontraktowano na dziesięć rund.

Listopadowa gala odbędzie się w Arenie Gliwice - nowej hali widowiskowo-sportowej, której same trybuny, bez miejsc stojących, mogą pomieścić ponad 17 tys. kibiców. Będzie to pierwsze tak duże sportowe wydarzenie zorganizowane w tym miejscu.

- Lubimy się prywatnie z Mariuszem, ale w ringu będę chciał go zniszczyć. Jego siła ciosu nie robi na mnie wrażenia, wiemy o nim bardzo dużo - mówi Artur Szpilka, który w tym roku stoczył jedną walkę. W maju pięściarz grupy Knockout Promotions wygrał na punkty z Amerykaninem Dominikiem Guinnem.

Dla Wacha będzie to powrót na ring po ubiegłorocznej porażce z Jarrellem Millerem. Były rywal Władimira Kliczki i Aleksandra Powietkina miał boksować w maju, jednak do jego pojedynku z Erikiem Moliną ostatecznie nie doszło. Szpilka przygotuje się do tego pojedynku z Andrzejem Gmitrukiem, byłym trenerem Wacha.