10 listopada w jednej z dużych polskich hal (Kraków, Gdańsk lub Gliwice) dojdzie prawdopodobnie do ciekawie zapowiadającego się pojedynku Artura Szpilki (21-3, 15 KO) z Mariuszem Wachem (33-3, 17 KO). Maciej Sulęcki uważa, że trenujący z nim wspólnie pod okiem Andrzeja Gmitruka "Szpila" stanie przed dużym wyzwaniem.

- To będzie bardzo trudna walka dla Szpilki - twierdzi popularny "Striczu". - Artur musi się słuchać trenera i wykonywać plan taktyczny od A do Z. Szpilce jednak będzie bardzo trudno zatrzymać to "ciele", a nokaut jest prawie niemożliwy.

Zdaniem Sulęckiego ryzyko byłemu challengerowi WBC może się jednak opłacić. - Jeśli Szpilka wygra z Wachem, to według mnie wróci do absolutnego topu wagi ciężkiej - ocenia jeden z najlepszych pięściarzy globu w limicie 160 funtów.