Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 

Dzięki pewnej wygranej Krzysztofa Zimnocha (21-1-1, 14 KO) nad Mikem Mollo realnych kształtów nabrał pomysł konfrontacji białostoczanina z Arturem Szpilką (20-2, 15 KO). Do długo wyczekiwanego pojedynku mogłoby dojść już nawet latem. Zdaniem Izuagbe Ugonoha, który widział przed laty sparing Szpilki z Zimnochem, aktualnie faworytem walki byłby młodszy z pięściarzy. 

- Dzisiaj tamten sparing nie ma żadnego znaczenia, to było kilka lat temu. Obaj byli innymi zawodnikami. Jakie walki toczył potem Szpilka, a jakie Zimnoch? - pyta retorycznie "Izu" w rozmowie z "Przeglądem Sportowym". 

- [Szpilka] ma znacznie większe doświadczenie. Walczył na większych galach, z mocniejszymi rywalami. To po jego stronie będą te centymetry albo milimetry, które liczą się na wysokim poziomie, a w mojej walce posłużyły Breazeale'owi - argumentuje Ugonoh, nawiązując do swojej sobotniej porażki na gali w Alabamie. 

Krzysztof Zimnoch na ring powróci prawdopodobnie 22 kwietnia na gali w Legionowie. Artur Szpilka zaboksować ma tydzień później w Nowym Jorku, być może z Adamem Kownackim (15-0, 12 KO).

Izuagbe Ugonoh o swojej dramatycznej walce z Dominikiem Breazealem >>