Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 


Artur Szpilka (20-2, 15 KO) powoli zapomina o tym, co go spotkało. W lutym miał walczyć z Dominikiem Breazealem (17-1, 15 KO) na gali w Alabamie, jednak ostatecznie nic z tego nie wyszło. - Rok czasu zmarnowałem i jestem głodny boksu. To wszystko mnie poirytowało i odechciało mi się przez chwilę - powiedział "Szpila" w Puncherze.

Artur Łukaszewski: Co u Ciebie słychać? Wracasz do Polski?
Artur Szpilka: Odpuściłem treningi od dwóch tygodni. Nie ode mnie to zależy, sam jestem zły. Straciłem pół roku, ale takie rzeczy w boksie się zdarzają. Wracam do Polski przedłużyć sobie wizę, jutro wylatuję. Później wracam i z tego co wiem coś tam jest szykowane wstępnie na kwiecień.

Będąc w Polsce, będziesz trenował z trenerem Fiodorem Łapinem?
Oczywiście, spotkam się z trenerem Łapinem, bo mam do niego wielki szacunek. Trenować nie będę. Robię siłę, wydolność, będę biegał, ale przyjeżdżam bardziej biznesowo. Przedłużyć wizę, dogadać kilka spraw i wracam do Stanów Zjednoczonych. Rok czasu zmarnowałem i jestem głodny boksu. To wszystko mnie poirytowało i odechciało mi się przez chwilę. Minął tydzień, przemyślałem sobie to wszystko i nie ma co się załamywać.

Video. Rozmowa z Arturem Szpilką na Polsatsport.pl >>