Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 

Artur Szpilka (20-2, 15 KO) nie zamierza za wszelką cenę spieszyć się z powrotem między liny. Najlepszy polski pięściarz wagi ciężkiej w lutym poddał się operacji kontuzjowanej lewej dłoni i aktualnie czeka na wyniki konsultacji u doktora Roberta Śmigielskiego.

- Konsultacja planowana na czwartek musiała zostać przesunięta na przyszły tydzień, ale jestem spokojny - mówi "Szpila". - Cały czas staram się trzymać formę, biegam, robię trening fizyczny i wytrzymałościowy. Mocne treningi bokserskie rozpocznę, gdy będę miał stuprocentową pewność, że z ręką jest wszystko w porządku. 

- Na chwilę obecną odczuwam jeszcze lekki dyskomfort przy zaciskaniu dłoni, więc myślę, że z treningami wystartuję w sierpniu. Nie chcę robić nic na siłę, poczekam na zielone światło od lekarza i dopiero jak sam będę czuł, że jest dobrze, rozpocznę ostrą pracę. Nie jest wykluczone, że na ring wrócę dopiero pod koniec roku - kończy Artur Szpilka, który w swoim ostatnim występie, 16 stycznia, przegrał przez nokaut z mistrzem świata WBC Deontayem Wilderem.