Artur Szpilka (20-2, 15 KO), który w sobotę przegrał przez nokaut z mistrzem świata WBC wagi ciężkiej Deontayem Wilderem (36-0, 35 KO) za pośrednictwem Facebooka podziękował swoim fanom za słowa pocieszenia.

- Siema. Dostaję masę wiadomości... po walce około 10 tys, dziękuję wam za wsparcie itp. Wszystko u mnie OK, nic mnie nie boli, takie rzeczy się zdarzają w boksie... PS. Tak szczerze to nie mogę się doczekać, jak wrócę i pokażę wszystkim, że mistrza świata zdobędę - napisał "Szpila".

Artur Szpilka w najbliższym czasie ma przejść operację kontuzjowanej lewej dłoni. Przez kilka miesięcy czeka go przerwa od mocnych treningów.