Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 


Trzy tygodnie pozostały do walki Artura Szpilki (19-1, 14 KO) z Yasmany Consuegrą (17-1, 14 KO) na gali Premier Boxing Champions w Newark. "Szpila", który po raz trzeci szykuje się do startu w Houston pod okiem Ronniego Shieldsa cieszy się z faktu, że po dwóch lżejszych pojedynkach, przyjdzie mu walczyć z wymagającym przeciwnikiem.

- Jestem szczęśliwy, bo to bardzo dobry rywal - mówi "Szpila" w wywiadzie dla Polsatsport.pl. - Przede wszystkim doświadczony amator. Należy się tylko cieszyć. Przegrał co prawda ostatnio z Dominicem Breazeale, ale to kawał chłopa i moim zdaniem do trafienia w tył głowy Kubańczyk prowadził na punkty.

- Na pewno czeka mnie ciężkie zdanie i to nie będzie łatwa robota. On jest mojego wzrostu, podobne zasięg ramion i waga, szykuje się ładne dla oka starcie. Wiem, na co mam się szykować. Nie mogę się doczekać i oczywiście wyjdę do ringu, aby go zranić - przyznaje najwyżej notowany polski pięściarz wagi ciężkiej.

Podczas sierpniowej gali w Newark dojdzie ponadto do walki Krzysztofa Głowackiego (24-0, 15 KO) z Marco Huckiem (38-2-1, 26 KO) o tytuł mistrza świata WBO wagi junior ciężkiej. W ringu zaprezentują się również Maciej Sulecki (20-0, 5 KO) i Kamil Łaszczyk (20-0, 8 KO).

Czytaj wywiad z Arturem Szpilką na Polsatsport.pl >>