Artur Szpilka (18-1, 13 KO) szybko rozprawił się w Chicago z Ty'em Cobbem (18-7, 10 KO), stopując Amerykanina w drugiej rundzie. Pięściarz z Wieliczki już w pierwszej odsłonie posłał rywala na deski.

- Nie chciałem się napalać, to jest kolejny mój etap. Widziałem, że go trafiłem, mogłem poprawić, ale chciałem troszkę zobaczyć... nowy trener, nowe wszystko, ale spokojnie... - komentował na gorąco walkę "Szpila" w rozmowie z Polsatem Sport. - To był kolejna nauka, mam nadzieję jak najszybszego startu z lepszym przeciwnikiem, może Arreola, może Aguilera, to już pytanie do moich promotorów. 

- Robiłem od początku to, co mi kazał trener, prawy prosty, sierp, nie szukałem podbródkowych, bo się nie dało - dodał międzynarodowy mistrz Polski wagi ciężkiej, który na ring powróci 12 czerwca.

Artur Szpilka: Serwis specjalny ringpolska.pl >>