Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 

- Co pokażę w ringu? Chciałbym, żeby to był trochę taki "Szpila" w starym stylu, czyli szalony, ale boksujący też z głową - zapowiada w "Super Expressie" Artur Szpilka (17-1, 12 KO) przed dzisiejszym pojedynkiem na gali w Chicago z Ty'em Cobbem (18-6, 10 KO). Po raz pierwszy w narożniku Polaka pojawi się Amerykanin Ronnie Shields. Wcześniej "Szpila" do swoich walk przygotowywał się pod okiem Fiodora Łapina.

- Jeśli trener mi powie: "Artur, ogień! Idziesz do przodu!", to pójdę do przodu i będzie ogień - zapowiada pięściarz z Wieliczki, który w ostatnim zawodowym występie pokonał na punkty Tomasza Adamka.

Niewykluczone, że jeśli Szpilka wygra z Cobbem, nie odnosząc przy tym żadnych kontuzji, to na ring wróci już na przełomie czerwca i lipca.