Artura Szpilka (17-1, 12 KO) wciąż czeka na wizę, dzięki której mógłby rozpocząć amerykański etap swojej bokserskiej kariery. "Szpila" ma trenować w Houston pod okiem Ronniego Shieldsa, jednak póki co nie może w świetle prawa wjechać na teren Stanów Zjednoczonych. 

"Szpila" przyznał w rozmowie z Polsatem Sport, że aby być gotowym na stoczenie pojedynku 24 kwietnia w Chicago, musiałby do końca marca wylecieć do USA. - Teraz trenuję już pod walkę, nie z trenerem, ale trenuję już pod walkę - stwierdził najwyżej notowany polski ciężki.

Tymczasem przechodzący jeszcze rehabilitację kostki po zeszłorocznym wypadku kolega Szpilki ze Sferis KnockOut Pormotions Andrzej Wawrzyk (29-1, 15 KO) chciałby zaboksować już w czerwcu. - Teraz czekają mnie konsultacje. Jeśli będą mógł biegać, zaczynam przygotowania do walki - powiedział Wawrzyk.