Walka Artura Szpilki (17-1, 12 KO) z Mariuszem Wachem (28-1, 15 KO) to jeden z pomysłów na główne wydarzenie wieczoru kolejnej gali Polsat Boxing Night. Obaj pięściarze gościli w sobotnim studio Polsatu Sport i zgodnie przyznali, że mogliby rozważyć taką opcję. Bardziej zdecydowany był jednak "Szpila".

- Z Mariuszem jestem kolegą, tylko i wyłącznie kolegą, a w ringu... Jak najbardziej, musi się wszystko zgadzać i czemu nie? - stwierdził bokser z Wieliczki. 

- Traktuję to jako pracę. Jeśli przyszłoby kiedykolwiek nam skrzyżować rękawice, na pewno nie szczędzilibyśmy sobie sił w ringu - odparł Wach, jednak zapytany wprost, czy "wziąłby" pojedynek ze "Szpilą", odparł: - Nie wiem....

- Na pewno ta walka udokumentowałaby, kto jest naprawdę najlepszym polskim ciężkim - wtrącił szybko Szpilka, który 8 listopada pokonał na punkty Tomasza Adamka.