Artur Szpilka (17-1, 12 KO) nie będzie zbyt długo odpoczywał po sobotnim zwycięstwie nad Tomaszem Adamkiem na Polsat Boxing Night. Pięściarz z Wieliczki na ring powróci już 31 stycznia podczas organizowanej przez grupę Sferis KnockOut Promotions gali w Toruniu.

- Umówiłem się z promotorami, że teraz stoczę dwie walki ze słabszymi rywalami niż Adamek, a potem zobaczymy - przyznał po starciu z "Góralem" Szpilka, który zamierza w przyszłym roku na jakiś czas wyjechać do USA.

- Dobrze mi się trenuje z trenerem Łapinem, ale chciałbym też zobaczyć, jak to wszystko wygląda W Stanach. Chciałbym spróbować czegoś nowego, pobędę tam trzy miesiące, posparuję, potrenuję. Jeśli znajdę tam to, czego szukam, to zostanę, jeśli nie, wrócę do Polski - wyjaśnił "Szpila".