Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 


W sobotę bokserski świat żył przede wszystkim walką o trzy mistrzowskie pasy wagi półciężkiej pomiędzy Siergiejem Kowaliowem i Bernardem Hopkinsem, jednak w najważniejszych serwisach pięściarskich nie zabrakło też doniesień o wynikach gali Polsat Boxing Night, na której Artur Szpilka (17-1, 12 KO) pokonał jednogłośnie na punkty Tomasza Adamka (49-4, 29 KO).

- Szpilka nigdy jeszcze nie był w tak dobrej formie i nie boksował tak dobrze. Naprawdę świetnie się poruszał i precyzyjnie trafiał. Adamek robił co mógł, jednak Szpilka był zbyt szybki i zbyt młody. Słuszny werdykt sędziowski, dobry dla polskiego boksu - napisał ceniony brytyjski ekspert Graham Houston.

Aleksy Sukaczew z portalu Boxingscene.com pojedynek Szpilki z Adamkiem wypunktował 97-93 na korzyść "Szpili", a w tytule swojej relacji z Krakowa poinformował o pożegnaniu z boksem polskiego mistrza dwóch kategorii wagowych. - Bogata kariera Tomasza Adamka prawdopodobnie dobiegła końca po tym jak drugi raz z rzędu uległ on zawodnikowi następnego pokolenia. W ślady Wiaczesława Głazkowa poszedł młody Artur Szpilka, który pokonał weterana na punkty.

Ryan Songalia z magazynu "The Ring" w swoim tekście doszukuje się z kolei analogii pomiędzy starciami Adamka ze Szpilką i z Andrzejem Gołotą. - W 2009 roku polski gwiazdor wagi ciężkiej Andrzej Gołota przekazał panowanie zawodnikowi nowej ery Tomaszowi Adamkowi, który zastopował Gołotę w piątej rundzie. W sobotę Adamek sam musiał oddać berło ulubieńcowi polskich kibiców kolejnej generacji Arturowi Szpilce - napisał dziennikarz "Biblii Boksu".