Powrót na ring Artura Szpilki (16-1, 12 KO) był jednym z tematów poruszonych w programie "Puncher" na antenie Polsatu Sport. Promujący "Szpilę" Andrzej Wasilewski skomentował też nieobecność swojego zawodnika w rozpisce czerwcowej gali w Rzeszowie.

- Artur chciał więcej pieniędzy niż mój wspólnik, który zajmuje się rachunkowością Piotr Werner, był w stanie na tę gażę przeznaczyć, wobec tego musieliśmy walkę skasować - wyjaśnił współwłaściciel Sferis KnockOut Promotions. - Wstępnie planujemy walkę Artura w Krakowie w listopadzie na gali w nowej wielkiej hali. Boks zawodowy nie pozwala jednak planować kilka miesięcy naprzód. 

Wasilewski nie chciał mówić o potencjalnym rywalu Szpilki, choć jak dowiedziała się redakcja ringpolska.pl pod uwagę brany jest m.in. zawodnik od lat zaliczający się do ścisłej czołówki wagi ciężkiej. - Za wcześnie by o tym mówić, do listopada jest jeszcze bardzo dużo czasu - stwierdził promotor "Szpili".