Szpilka Minto

Szpilka

Niecałe trzy tygodnie pozostały do 15. walki Artura Szpilki (14-0, 11 KO). W Bydgoszczy jego rywalem będzie Amerykanin Brian Minto (37-5, 24 KO). Dwa miesiące później w Chicago Polak ma stoczyć rewanż z Mikem Mollo (20-4-1, 12 KO). Czy "Szpila"nie podejmuje zbyt dużego ryzyka, które ponownie może doprowadzić do odwołania jego pojedynku - tak jak było przed galą Polsat Boxing Night i niedoszłą walką z Krzysztofem Zimnochem? - Szkoda, że w lutym, przed pierwszą walką z Mollo, nikt nie zadawał takich pytań - mówi Polsatsport.pl trener Fiodor Łapin.

- Dziennikarze rosyjscy słusznie zadają pytanie, czy Powietkin w ogóle powinien boksować przed tą wielką walką z Władimirem Kliczką. Z punktu widzenia czystego profesjonalizmu, takiego poważnego biznesu, pewnie nie powinien. Nawet zakładając, że czuje się bardzo mocny, w boksie zdarzają się różne rzeczy. To jest waga ciężka, nawet kontuzja może się trafić - mówił Polsat News Andrzej Wasilewski tuż przed walką Andrzeja Wawrzyka z Aleksandrem Powietkinem.

Wtedy mieliśmy nadzieję, że Rosjanin rzeczywiście sporo ryzykuje, wychodząc do ringu z niepokonanym Wawrzykiem, mając już zaplanowany pojedynek z Władimirem Kliczko - na 5 października. Podobnie postąpił Ukrainiec, walcząc wcześniej z Francesco Pianetą. Mistrzowie świata wagi ciężkiej wiedzieli jednak swoje, niczego nie ryzykowali, rywali nie lekceważyli i stoczyli swoje "sparingi". Wawrzyk padł w trzeciej rundzie, Pianeta - w szóstej. Nic więc nie stoi na przeszkodzie walki Kliczki z Powietkinem - przynajmniej ze sportowego punktu widzenia.

Podobną drogę w najbliższym czasie obrał Artur Szpilka, który mistrzem świata dopiero chce zostać. Był do tego w pewien sposób zmuszony. Jego ostatnie starcie było pięściarską komedią. W Rzeszowie Ukrainiec Taras Bidenko zrezygnował z walki po pierwszej rundzie. Z powodu kontuzji kolana. - Ja was chciałem przeprosić, coś się stało z kolanem, nie moim. Ja tu przyjechałem powalczyć - mówił w ringu Pawłowi Wójcikowi Szpilka.

Nie miał za co. To nie była jego wina. Bidenko się ośmieszył, Szpilka pozostał z problemem. Miał się sprawdzić przed rewanżem z Mikem Mollo, ale nic z tego nie wyszło. Dostanie więc "bonus" w najbliższym możliwym terminie 15 czerwca - w Bydgoszczy. Tam jego rywalem będzie Brian Minto. - Amerykanin to charakterny chłopak, nigdy nie odpuszcza, potrafi zaatakować nawet wtedy, gdy jest w kłopotach. Poza tm dobrze się broni, to rutyniarz. Mam nadzieję, że będzie groźny - mówi trener Szpilki Fiodor Łapin.

Z pewnością będzie zdecydowanie groźniejszy od Bidenki. A to... może się dla Polaka źle skończyć. I nie chodzi nawet o groźbę porażki, której nikt przecież nie bierze pod uwagę. Nie chodzi też o możliwość odniesienia kontuzji, o której wspominał w Moskwie Andrzej Wasilewski. Chodzi o... szczękę naszego pięściarza.

Już raz Szpilka i jego promotor popełnili podobny błąd. Zorganizowali walkę z Mikem Mollo na trzy tygodnie przed pojedynkiem z Krzysztofem Zimnochem w Ergo Arenie. W Chicago Szpilka był liczony dwukrotnie. Bardzo poważne problemy miał w 4. rundzie, gdy były rywal Andrzeja Gołoty trafił go potężnym sierpowym. "Szpila" padł na deski. Na szczęście doszedł do siebie i chwilę później sam po pięknej akcji znokautował Mollo.

- Ciężka walka, lekcja na przyszłość, ale wyciągnę z niej wnioski. Mollo mnie zaskoczył, widać było, że to wojownik. Popełniłem dużo błędów. Takie walki uczą pokory - tłumaczył w Polsacie Sport Mateuszowi Borkowi Szpilka.

Wnioski były takie, że Łapin nie zgodził się na jego występ w Gdańsku. Po takim nokdaunie Szpilka musiał odpocząć, bo Zimnoch mógł to wykorzystać. A to, że pięściarz z Wieliczki nie ma tytanowej szczęki, wiedzą już wszyscy, choć sam pięściarz absolutnie się z tym nie zgadza. - Nie uważam, że mam słabą szczękę, a nawet wydaje mi się, że jest bardzo odporna. Jedyny nokdaun, jaki zaliczyłem, był w walce z Mollo i to tylko ten drugi, ponieważ pierwszy raz leżałem na deskach po popchnięciu. Z kolei McCline przepchnął mnie brzuchem i to nie był upadek po ciosie - mówi Polsatsport.pl Szpilka. Więcej na Polsatsport.pl >>

Bilety na galę "Wojak Boxing Night" w Bydgoszczy dostępne są na stronach eventim.pl i ebilet.pl.

http://www.youtube.com/watch?v=VVnxkmrOXe4