Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 


Andrzej Sołdra (11-2-1, 5 KO) wrócił już do pełnych treningów po przebytej kilka miesięcy temu operacji kości strzałkowej. 29-latek z Nowego Sącza ma nadzieję, że wkrótce będzie mógł stoczyć pierwszą po blisko rocznej przerwie walkę.

- Noga się zrosła, wszystko jest w porządku. Jedynie rano muszę ją trochę rozchodzić, bo jest delikatnie usztywniona, ale poza tym jest dobrze - mówi Sołdra, który chciałby wystąpić na zaplanowanej na 20 lutego gali w Legionowie.

- Przekazałem mojemu promotorowi Tomaszowi Babilońskiemu informację, że jestem już zdrowy i chciałbym wystąpić w Legionowie. Chcę wrócić, to może być jakaś luźniejsza walka, która pozwoli mi sprawdzić siebie i przede wszystkim tę nogę po tak długiej przerwie. Zasuwam na treningach, chociaż nie jest to jeszcze taki trening pod walkę. Mimo wszystko robię dwa treningi dziennie i czekam na wiadomość od promotora - tłumaczy zawodnik wagi super średniej.

- Rehabilitacja operowanej nogi pochłonęła sporo środków finansowych, więc czekam z niecierpliwością na informację od mojego promotora. Jak tylko dostanę potwierdzenie dotyczące kolejnej walki, to zaczynam sparingi i szykuję się już konkretnie pod pojedynek. Wiem, że gdzieś tam czeka na mnie ten pojedynek z Maciejem Miszkiniem, ale nie ukrywam, że najpierw po tak długiej przerwie wolałbym jeszcze stoczyć wcześniej jakąś walkę - przekonuje Sołdra, który ostatni raz boksował w kwietniu ubiegłego roku.

- W czasie rehablitacji posiedziałem trochę w szpitalu, popatrzyłem na ludzkie nieszczęścia i pomimo że mnie też życie już trochę doświadczyło, bo przecież spędziłem kilka lat w Irlandii, to staram się cieszyć z tego co mam i pozytywnie patrzeć w przyszłość - podsumowuje pięściarz grupy Konspol Babilon Promotion.