- Niech on sobie rzuca wyzwania, widocznie to go uszczęśliwia. Ciekawe kto będzie następny - zareagował Andrzej Sołdra (10-0-1, 5 KO) na zaproszenie do walki Macieja Miszkinia (15-2, 4 KO), który chciałby zmierzyć się z pięściarzem z Nowego Sącza we wrześniu. W ostatnich miesiącach obaj pięściarze przegrywali z Niemcem Vincentem Feigenbutzem.

Sołdra ostatni raz boksował dwa tygodnie, pokonując na punkty Daniela Urbańskiego. Miszkiń aktualnie szykuje się do powrotu na ring po kwietniowej minimalnej porażce punktowej z Pawłem Głażewskim. Niewykluczone, że podczas listopadowej gali Polsat Boxing Night "Handsome" po raz drugi skrzyżuje rękawice z "Głazem".