Czterokrotny pretendent do tytułu mistrza świata wagi ciężkiej Andrzej Gołota jest jednym ze specjalnych gości piątkowej gali Boxing Night 11 w warszawskim hotelu Hilton. Gołota przy okazji swojej kolejnej wizyty w Polsce zdradził, że być może jeszcze wróci na ring.

Andrzeju, teraz nieco krótsza wizyta w Warszawie, ale w tym roku dość dużo czasu spędziłeś w Polsce. Wspólnie z Marcinem, w wakacje zdobywaliscie szczyty gór...
Andrzej Gołota:
Nie chodziłem po górach, ja po nich biegałem (śmiech). Teraz rzeczywiście będziemy tutaj kilka dni. Trzeba wracać do domu, dzieci płaczą... (śmiech).

Biegałeś po górach, to świadczy, że ciągle jesteś w świetnej formie...
Chciałbym być w świetnej formie, ale teraz chcę utrzymać to, co miałem kiedyś.

A codzienne życie – chodzisz na siłownię?
Słuchaj... Kiedy nie pójdę na siłownię to się źle czuje. Codziennie staram się trenować. Niedziela to jedyny dzień, kiedy odpoczywam.

Pojawia się jakiś żal, że kariera bokserska już skończona?
Oj, dużo rzeczy chciałoby się jeszcze w życiu zrobić... ale nic nie trwa wiecznie. Jeszcze zobaczymy...

Zobaczymy? Czyli jeszcze nie definitywny koniec?
Na pewno w Polsce koniec. A na świecie, zobaczymy...

Pełna treść rozmowy z Andrzejem Gołotą na Mojafigura.com >>