Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 

Andrzej Gołota

Zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami, w dzisiejszym studio Polsat Sport przed walką Proksa - Sylvester, Janusz Pindera odniósł się interesującej kwestii sparingów Andrzeja Gołoty z Lennoxem Lewisem, do których dojść miało w 1987 roku. Znany ekspert pięściarski uśmiechem skwitował opowieści Lewisa, który podczas niedawnej wizyty w Polsce zaprzeczył, jakoby w czasach kariery amatorskiej krzyżował rękawice na treningu z Gołotą. Swoim wspomnieniem podzielił się także współpracujący wówczas z "Andrew" czołowy polski szkoleniowiec Andrzej Gmitruk.

- Wtedy nie mieliśmy dobrych pięściarzy kategorii super ciężkiej. 19-letni Andrzej ważył wtedy 91 kg, był bokserem kategorii ciężkiej. Na tym sparingu na AWF-ie [w Warszawie] był wtedy również Marek Łukasik z Zagłębia Lublin. Pamiętam, że pierwszy wyszedł Łukasik i po pierwszych kilku ciosach Lennoxa zdjął rękawice i powiedział "trenerze, kopie jak koń! Nie sparuję z nim!".  Później wszedł Andrzej. Pamiętam ten sparing jak dzisiaj, bo Andrzej zaczął bardzo spokojnie lewym prostym, ale w pewnym momencie Lennox trafił jakimś uderzeniem i Andrzej [Gmitruk] błyskawicznie ten sparing przerwał. To była niecała jedna runda. Tak to mniej więcej wyglądało. Andrzej wtedy [dobrze] się zaprezentował, był rozluźniony, nie w swoim stylu. To było naprawdę fajne - opowiadał Janusz Pindera.

- Ja byłem wtedy jeszcze mniej doświadczonym trenerem i może przesadziłem z tą ostrożnością. Może trzeba było ten sparing dalej puścić... Andrzej dobrze się zaprezentował  - dodał Andrzej Gmitruk.

Już niebawem w Polsat Sport walka Grzegorz Proksa - Sebastian Sylvester o tytuł mistrza Europy wagi średniej.