Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 


W październiku w Stanach Zjednoczonych Andrzej Fonfara (27-3, 16 KO) zmierzy się z byłym czempionem wagi półciężkiej Nathanem Cleverlym (29-2, 15 KO). Jest całkiem prawdopodobne, że zwycięzca tego starcia dostanie szansę walki o pas WBC należący do Adonisa Stevensona (26-1, 21 KO). Zdaniem Teddy'ego Atlasa, trenera i komentatora telewizyjnego, gdyby Fonfara po raz drugi skrzyżował rękawice z haitańskim "Supermanem", mógłby wyjść ze tego boju zwycięsko.

- Jeśli Fonfara potrafi wyciągnąć wnioski z pierwszej walki i nauczy się unikać ciosów, które zbierał rok temu... Nie sądzę, aby Stevenson mógł stać się lepszym pięściarzem. Lepszy może być za to Fonfara. Jeśli nadal będzie się rozwijał, to wraz z pewnością siebie i doświadczeniem, które zdobył w ostatnich walkach, będzie coraz groźniejszy. Jeżeli okaże się, że mam rację, to rewanż będzie się zapowiadał bardzo ciekawie, a wynik tym razem może być dla Fonfary korzystny - stwierdził Atlas w rozmowie z "Przeglądem Sportowym". 

Słynny szkoleniowiec przestrzega jednak "Polskiego Księcia" przed szybką próbą sił z innymi mistrzem WBO, WBA i IBF Siergiejem Kowaliowem (27-0-1, 24 KO). - Chroniłbym Fonfarę przed Kowaliowem. Andrzej staje się coraz lepszy i mocniejszy psychicznie.(...) Kowaliow nigdzie nie ucieknie. Zezwoliłbym na tę walkę w odpowiednim czasie - powiedział Teddy Atlas.

Cała rozmowa z Teddym Atlasem na stronie przegladsportowy.pl >>

http://www.youtube.com/watch?v=LY3576N_tT4