Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 

- Chcę być najlepszy na świecie, dlatego muszę trenować tam, gdzie najlepsi - mówi były pretendent do tytułu mistrza świata wagi półciężkiej Andrzej Fonfara (25-3, 15 KO), który powoli kończy w kalifornijskim Big Bear obóz przygotowawczy do zaplanowanej na 1 listopada walki z Doudou Ngumbu (33-5, 12 KO). Dla Polaka będzie to pierwszy ringowy występ po majowej porażce z Adonisem Stevensonem.

- Chciałbym rewanżu ze Stevensonem i jeśli chcę do niego doprowadzić, to muszę pokonywać takich pięściarzy jak Ngumbu. On nie jest słabym pięściarzem, jest twardy i zawsze wychodzi do ringu po zwycięstwo. Dla niego to nie tylko szansa na wypłatę, on chce mnie pobić i pokazać się na Showtime - analizuje Fonfara.

- Mam swój plan na walkę i muszę się go trzymać. Jeśli uda mi się to zrobić, to znokautuję go w drugiej rundzie. Jestem gotowy na ten pojedynek, tym razem to ja jestem faworytem. On chce wyrobić sobie nazwisko na walce ze mną, co mnie jeszcze bardziej motywuje - zapowiada Polak przed galą w Chicago, która w USA będzie pokazywana przez telewizję Showtime.