Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 


Andrzej Fonfara17 marca w Chicago kolejną zawodową walkę stoczy sklasyfikowany na dziewiątej pozycji rankingu WBO wagi półciężkiej Andrzej Fonfara (20-2, 11 KO).

- Są różne możliwości, być może będę boksował o jakiś pas. Jeszcze mamy trochę czasu. 15 stycznia wyjeżdżam do Colorado, gdzie będę się przygotowywał do pojedynku. Nazwisko rywala i stawka walki wyjaśni się w przeciągu 2-3 tygodni - mówi "Polski Książę", który w 2011 roku znokautował sześciu przeciwników.

Fonfara jeszcze niedawno był bardzo blisko starcia o tytuł mistrza świata federacji WBO z Nathanem Cleverlym (23-0, 11 KO), jednak obóz angielskiego czempiona zdecydował się ostatecznie na konfrontację z Amerykaninem Tommym Karpency. Zdaniem polskiego boksera team Cleverly'ego wybrał po prostu bezpieczniejsze rozwiązanie. - Mieli nam już przesłać kontrakt, odezwali się na dwa tygodnie przed moją ostatnią walką w Chicago. Chcieli przesłać nam kontrakty,  nawet powiedzieli, ze z trzema różnymi opcjami, ale po mojej walce nie odzywali się już i kontraktów nie przysłali (...) Ja nie gwarantowałem Cleverlyemu łatwej walki, mam mocny cios prawą ręką i myślę, że tego się obawiał - opowiada zawodnik mieszkający na stałe w "Wietrznym Mieście".

Fonfara dodaje, że jeśli zwycięży w marcu, w drugiej połowie roku być może po raz pierwszy od 2006 roku zaboksuje nad Wisłą. - Chciałbym zawalczyć w Polsce, myślimy już od tym od dłuższego czasu. Teraz pojawiła się taka możliwość, by po Euro zaboksować w Polsce - zdradza 24-letni pięściarz.