Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 

Albert SosnowskiAlbert Sosnowski (45-3-1, 27 KO) jak najszybciej chce odzyskać pas mistrza Europy  w wadze ciężkiej. Pierwszy krok w tym kierunku powinien zrobić już dzisiaj - w ośmiorundowym pojedynku w angielskim Wigan "Dragon" zmierzy się z 34-letnim Paulem Butlinem (12-11, 3 KO).

To pierwsza walka Polaka od porażki z Witalijem Kliczką. Konfrontacja, która nie powinna być dla niego wielkim wyzwaniem. Butlin nie jest rywalem wymagającym - przegrał sześć ostatnich pojedynków. Sosnowski przyznaje, że przygotowania prowadził mniej intensywnie od tych przed starciem z Kliczką, kiedy stawką był pas WBC.

- Wtedy wszystko zostało dopięte na ostatni guzik. Teraz wydłużyłem sobie wakacje, bo musiałem odpocząć i fizycznie, i psychicznie. Trudno było mi wrócić na salę treningową. A kiedy to zrobiłem, nie byłem skoncentrowany. Nie zamierzam tego ukrywać - mówi Polak. Zapewnia, że Butlina nie lekceważy. - Jeżeli pojawi się szansa, by skończyć pojedynek przed czasem, zrobię to - zapowiada Dragon. Nasz rodak musi wygrać, bo niedługo chce walczyć o pas mist rza Europy (zrzekł się go przed pojedynkiem z Kliczką). - To cel numer jeden. Chcę zostać obowiązkowym pretendentem do mistrzostwa, a potem odzyskać pas EBU, który otwiera wiele drzwi. Dzięki niemu boksowałem z Kliczką, teraz Audley Harrison zmierzy się z Davidem Haye'em.

Przed pojedynkiem z Ukraińcem trenerem Sosnowskiego został Fiodor Łapin. Jest on również szkoleniowcem Krzysztofa Włodarczyka, który tego samego dnia co Sosnowski będzie walczył w Warszawie w obronie pasa WBC w kategorii junior ciężkiej. Trener pojawi się w narożniku Włodarczyka. - Trochę mi przykro, że nie będzie go ze mną. Bardzo by mi pomógł, bo w przerwach udziela cennych uwag. Będą ze mną „Jumbo" (Ian Johnson - przyp. red.) i Grzesiek Proksa. Mam do nich zaufanie, dobrze się czuję w ich towarzystwie. A taki psychiczny spokój przyda mi się przed walką - twierdzi Sosnowski.

Transmisja w Orange Sport, godz. 21.15.