Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 

Adam Kownacki (20-1, 15 KO) przekonuje, że nie przełożenie rewanżowego pojedynku z Robertem Heleniusem (30-3, 19 KO) o kilka tygodni i wcześniejszy długi rozbrat z ringiem spowodowany pandemią Covid-19 nie zadziałają w sobotni wieczór na jego niekorzyść. Walka Kownackiego z Heleniusem, pierwotnie planowana była na 24 lipca, a obaj pięściarze od czasu swojej pierwszej konfrontacji, czyli od marca 2020 roku, nie wychodzili między liny.

- Nie przejmuję się tą długą przerwą. bo on miał taką samą  - mówi "Babyface" cytowany przez Boxingscene. - Wykorzystałem dobrze ten czas, trenowałem prawie non stop, by być w jak najlepszej formie. Zrobiłem sobie trochę wolnego, gdy walkę przesunięto, ale nie popadłem w żadne złe nawyki.

- Najważniejsze było dla mnie to, by pozostać cały czas w formie i być gotowym, gdy pojawi się szansa na pojedynek! - podkreśla najlepszy polski ciężki. 

Starcie Adama Kownackiego z Robertem Heleniusem będzie jedną z atrakcji gali Fury - Wilder 3. Bój Polaka z Finem jest trzecią (licząc od końca) pozycją hitowej imprezy transmitowanej w USA w systemie PPV.