- Wiem, że to twardy i agresywny pięściarz, ale jest także łatwy do trafienia - mówi były mistrz świata wagi ciężkiej Charles Martin (25-1-1, 23 KO) przed sobotnią walką z Adamem Kownackim (17-0, 14 KO). Dla Amerykanina będzie to powrót na ring po ponad rocznej przerwie. Pięściarze skrzyżują rękawice na gali w Nowym Jorku.

- Odpocząłem, jestem dojrzalszy, mądrzejszy i lepszy niż kiedykolwiek. Miałem naprawdę dobre przygotowania. Spędziłem 6 tygodni z Jeffem Mayweatherem i jesteśmy gotowi na wszystko, co zaprezentuje Kownacki. Jestem przygotowany na bardzo trudną walkę - przekonuje Martin, który w swojej karierze przegrywał jedynie z Anthonym Joshuą.

- Cieszę się, że walczę z takim rywalem. Wiele osób uważa, że on mnie znokautuję. Tym cenniejsze będzie moje zwycięstwo. Kownacki jest twardy, ale zobaczymy, ile jest w stanie wytrzymać. Na razie myślę o sobotniej walce, ale obiecuję, że odzyskam tytuł mistrza świata i stanie się to szybciej, niż się spodziewacie - zapewnia Amerykanin.

Sobotni występ będzie dla Kownackiego drugim tegorocznym pojedynkiem. Polak ostatni raz boksował w styczniu, kiedy to pokonał Iago Kiladze. Transmisja gali w Nowym Jorku w nocy z soboty na niedzielę w Canal+ Sport.