Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 


20 stycznia na gali organizowanej w Nowym Jorku kolejną walkę ma stoczyć Adam Kownacki (16-0, 13 KO). Nazwisko rywala polskiego pięściarza nie zostało jeszcze potwierdzone, ale "Baby Face" zadeklarował, że w przyszłym roku na pewno chciałby zmierzyć się z mistrzem świata WBC wagi ciężkiej Deontayem Wilderem.

- Wilder jest na pewno w ringu silny i nieprzewidywalny, ale moim zdaniem jest wokół niego więcej szumu, niż to jest warte. Nie mogę się doczekać, żeby go dopaść w ringu. Wierzę w to, że w przyszłym roku dostanę swoją szansę walki o pas - mówi Kownacki.

- Wilder w walce z Bermane Stivernem zrobił po prostu to, co miał zrobić. Nie było w tym nic nadzwyczajnego. Tak naprawdę z kim on walczył? Największe problemy sprawił mu chyba Artur Szpilka, którego ja pokonałem dwa razy szybciej niż on, więc czekam na pojedynek z nim i czekam na moją mistrzowską szansę - zadeklarował mieszkający na stałe w USA polski pięściarz.

Kownacki najbliższe godziny spędzi w Polsce, gdzie obejrzy mecz towarzyski polskich piłkarzy z Urugwajem na Stadionie Narodowym, a potem wyleci do Rosji na kilka tygodni sparingów z Aleksandrem Powietkinem, który przygotowuje się do grudniowej walki z Christianem Hammerem.